Wszystko się kruszy. Spadam w dół, zawisam nad otchłanią. Z czystą desperacją chwytam się krawędzi nieba, modlę się szczerze o wybaczenie. O całą masę wybaczeń. Spoglądam przed siebie. Chóry czystych, pięknych istot o masochistycznym wyrazie twarzy. Pełzną w moją stronę wykrzywiając drwiąco usta, wylewając z siebie obłąkańcze krzyki. Ich szaty płowieją, szarzeją, drą się przy brudnych stopach. Włosy w nieładzie opadają gęsto na karki, skrzydła wyginają nienaturalnie i uprzyjemniają mi wiszenie słodkimi chrupotami łamanych kości. Zapadam się w ten nierealny sen, w tą anielską muzykę chóru. Jeden z nich potępieńczo zawył, rzucił się ku przodowi i spadł tuż za mną. Czuję na policzku krew, pyszną, o słodkawym zapachu, metalicznym posmaku. Czuję ją, na końcu języka, pragnę. Anielica uśmiechnęła się tuż przy mojej twarzy i złapała za szyję, podniosła, zaśmiała się. Sadystyczne myśli zabrzmiały w mej głowie. Przyjemność i ból, krew i wino, mistyka i realia uderzają ze zdwojoną siłą we wrota mego umysłu, krzyczę. Puszcza. Czuję lekki, chłodny wiatr na mej skórze, oddycham, ale ja nie chcę przecież już oddychać. Wszystkie spadają w dół, rzucają się za mną i z perlistymi uśmiechami nienaturalnie białych zębów łapią mnie za nogi. Nienawidzę ich. Spoglądam znów w otchłań. Czuję okropne zimno, pustkę w sercu. Umysł rwie się z bólu, leję go batem sadystycznych myśli. Zamykam oczy, rozpościeram skrzydła, wzlatuję. Budzi się wieczna nadzieja, spokój i opanowanie. Rzucają się na nie, uwieszają jak okropne chochliki łamiące gałęzie bożonarodzeniowej choinki, trzask stłuczonej bombki... To nie bombka, to piękny gruchot moich łamanych kości. Osuwam się w zimną biel. Oddycham, ale ja przecież już nie chcę oddychać.
Zimna pustka, potępieńcza biel. To jest otchłań? Czy to mój umysł karze mnie za wszystkie grzechy? Czas płacić. Naszedł czas zapłaty. Nadszedł czas cierpienia. Nie widzę nic, nic.
Blind.
Hunter - Fantasmagoria
Fantasmagoria – urojenie,
iluzja, fantastyczność
(np. fantastyczne obrazy, wizje);
czasem też wymieszanie jawy i snu
czy też rzeczywistego świata
z fantastycznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie każdy komentarz.